Emil Karewicz i Leon Niemczyk
MOJA OCENA: 7/10 (dobry)
Gatunek: Dramat obyczajowy
Adaptacja powieści Marka Hłaski „Następny do raju”. Nazwisko pisarza nie znalazło się jednak w czołówce. Przyczyną była optymistyczna, choć nie pozbawiona goryczy pointa filmu. Hłasko opowiadał się natomiast za pesymistyczną, nie dającą bohaterom żadnej nadziei. Nie przeszkodziło to wszakże cenzurze na blisko półtora roku wycofać utwór z dystrybucji, mimo że pod wieloma względami przypominał realizowane kilka lat wcześniej produkcyjniaki.
Przewyższał je jednak zdecydowanie nie tylko pod
względem psychologicznej głębi, lecz także scenografii (liczne pochwały krytyki
dla Wojciecha Krysztofiaka), kostiumów, charakteryzacji i wreszcie aktorstwa.
Recenzenci wyróżnili zwłaszcza kreacje Leona Niemczyka (Dziewiątka) i Tadeusza
Łomnickiego (Partyzant), choć trudno znaleźć w filmie Czesława Petelskiego role
zdecydowanie „puszczone”. Próżno też szukać w „Bazie…” etycznych uproszczeń i
socrealistycznej tendencyjności. Nie ma tu bohaterów jednoznacznie złych i
jednoznacznie dobrych. Nikt też nie przechodzi budującej przemiany od ciemnego
typa do przodownika pracy. Wszyscy są „przyczernieni”, pozbawieni cienia
idealizmu, nie wolni od cynizmu. Osaczeni przez bezwyjściową sytuację, niemal
co dzień stając oko w oko ze śmiercią, starają się żyć zgodnie z własnym
kodeksem honorowym. Wolni od złudzeń i skrupułów, są zarazem zdolni do
autentycznego bohaterstwa. Wszystko to sprawia, że mimo upływu lat utwór
Czesława Petelskiego wytrzymał próbę czasu. Metaforyczno-naturalistyczna
poetyka „Bazy…” wciąż może frapować, a to, co dawniej szokowało, dziś raczej wzrusza
i skłania do refleksji.Gatunek: Dramat obyczajowy
Adaptacja powieści Marka Hłaski „Następny do raju”. Nazwisko pisarza nie znalazło się jednak w czołówce. Przyczyną była optymistyczna, choć nie pozbawiona goryczy pointa filmu. Hłasko opowiadał się natomiast za pesymistyczną, nie dającą bohaterom żadnej nadziei. Nie przeszkodziło to wszakże cenzurze na blisko półtora roku wycofać utwór z dystrybucji, mimo że pod wieloma względami przypominał realizowane kilka lat wcześniej produkcyjniaki.
Akcja filmu toczy się w bazie
transportu drewna w Bieszczadach. Na odludziu, w fatalnych warunkach
sanitarnych pracują wyrokowcy i życiowi wykolejeńcy. Należyte wykonywanie
obowiązków nieustannie utrudniają im braki samochodów, warsztatów, części oraz
wiszące wciąż nad głowami widmo śmierci. Nic dziwnego, że nikomu nie zależy na
pracy, wszystkim zaś – na możliwie rychłej ucieczce. Nie jest to wszakże takie
proste. Tym bardziej, że do bazy przybywa niejaki Zabawa – mechanik i aktywista
partyjny. Ma za zadanie zmobilizować ludzi do większego wysiłku, bez czego
niemożliwe jest wykonanie planu. Przyjeżdża z żoną, która oddaje się każdemu,
kto tylko obiecuje ją stąd zabrać. Przywalony kłodami drewna ginie „Apostoł”,
śmierć wybiera „Dziewiątka”, nie chcąc najechać na maszerujący oddział
żołnierzy . . . Kiedy wreszcie nadchodzą nowe samochody, w bazie pozostali
tylko Zabawa i jego najzagorzalszy wróg – „Warszawiak”.
SKALA: 




Emil Karewicz, Leon Niemczyk i Roman Kłosowski
Tadeusz Łomnicki
Aleksander Fogiel i Zygmunt Kęstowicz
Teresa Iżewska i Zygmunt Kęstowicz
Teresa Iżewska
Reżyseria: Czesław Petelski / Scenariusz:
Czesław Petelski, Marek Hłasko / Zdjęcia: Kurt Weber / Muzyka: Adam Walaciński
Obsada:
Zygmunt Kęstowicz – Stefan Zabawa
Teresa Iżewska – Wanda Zabawa
Emil Karewicz – Tadeusz
„Warszawiak”
Leon Niemczyk – „Dziewiątka”
Aleksander Fogiel – „Apostoł”
Tadeusz Łomnicki – „Partyzant”
Roman Kłosowski – „Orsaczek”
Adam Kwiatkowski – „Buźka”
Juliusz Grabowski – Marcinkowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz